Seminarium Duchowne

Słowo Rektora Seminarium Duchownego

Słowo Rektora Seminarium Duchownego

Narodowego Kościoła Katolickiego

Szczęść Boże, Umiłowani w Chrystusie Panu!

Seminarium Duchowne to szczególne miejsce w życiu Kościoła - miejsce, gdzie splatają się modlitwa i nauka, cisza kontemplacji i trud pracy nad sobą, młodzieńczy entuzjazm i dojrzewanie w odpowiedzialności. Jest ono jak warsztat, w którym Duch Święty kształtuje serca, aby stały się zdolne do miłości pasterskiej, do niesienia Ewangelii i sakramentów ludziom żyjącym w świecie pełnym niepewności i lęków.

Każde powołanie rodzi się w tajemnicy serca. Bóg nie objawia swoich planów w sposób spektakularny, lecz raczej subtelnie porusza sumienie, rozpala w człowieku pragnienie czegoś więcej, niż daje świat. Czasem jest to cichy szept, który pojawia się podczas modlitwy, innym razem wewnętrzne przekonanie, że życie nie może ograniczać się tylko do pracy, sukcesów i doczesnych zabezpieczeń. Wstąpienie do seminarium jest odpowiedzią na ten głos - nie wymaga doskonałości, lecz gotowości do podjęcia drogi.

Dlaczego warto wstąpić do seminarium? Bo jest to droga, która pozwala odnaleźć prawdziwy sens istnienia. Każdy człowiek szuka swojego miejsca, swojego powołania - kapłaństwo jest jednym z największych darów, jakie Pan Bóg może ofiarować. To nie zawód, ale życie oddane do końca, w którym codzienność splata się z wiecznością. Kapłan jest tym, który w imię Chrystusa rozgrzesza, karmi Ciałem Pańskim, głosi Słowo, błogosławi, towarzyszy w cierpieniu i radości, jest świadkiem nadziei, gdy świat tej nadziei nie daje. Seminarium przygotowuje do tego nie tylko intelektualnie, ale i duchowo - kształtuje serce, by było zdolne kochać i przebaczać, służyć i cierpliwie znosić trudności.

Formacja seminaryjna to praca nad sobą. Codzienna modlitwa, Eucharystia, adoracja, brewiarz, medytacja nad Słowem Bożym - to fundament. Do tego dochodzi wspólnota, w której uczymy się współodpowiedzialności, przyjaźni, otwartości, ale i trudnej sztuki przebaczenia. Kleryk nie żyje sam dla siebie - uczy się, jak być bratem dla innych. Nauka akademicka, studia filozoficzno - teologiczne, homiletyka, liturgika, prawo kanoniczne to kolejne przestrzenie, które kształtują przyszłego pasterza, aby potrafił łączyć wiarę z rozumem, tradycję z wyzwaniami współczesności.

W Kościele starokatolickim kapłan jest nie tylko duszpasterzem w parafii. Często łączy posługę z pracą zawodową. To sprawia, że jest blisko ludzi, rozumie ich codzienne zmagania, problemy, radości i troski. Dzięki temu nie zamyka się w murach świątyni, ale wnosi Ewangelię w życie społeczne, rodzinne i zawodowe. Nasze seminarium przygotowuje do takiego stylu życia - by kapłan był świadkiem Chrystusa wszędzie, gdzie postawi go Pan.

Nie chcę ukrywać - droga seminaryjna nie jest łatwa. To czas prób, kryzysów, zmagań z samym sobą. Ale jest to także czas ogromnych łask, radości i wzrastania. Wielu kleryków przychodzi z przeszłością niełatwą, z ranami, z pytaniami i niepewnością. To nie przeszkoda - to bogactwo, które Bóg może przemienić w źródło posługi. Pan powołuje ludzi zwyczajnych, grzesznych i słabych, aby objawić swoją moc i swoją łaskę. Seminarium jest właśnie miejscem, gdzie ta łaska działa.

Jeżeli czujesz w sercu choćby najmniejsze poruszenie, pragnienie bycia bliżej Boga i ludzi, nie lekceważ go. Być może to zaproszenie, które daje ci Pan. Seminarium nie zobowiązuje od razu do kapłaństwa - to przestrzeń rozeznania, gdzie w świetle Ducha Świętego i pod okiem doświadczonych wychowawców możesz pytać, szukać i dojrzewać. Czas formacji nie jest czasem „zamykania drogi”, ale jej otwierania.

Drodzy Przyjaciele, nasze seminarium istnieje dzięki wspólnocie Kościoła. Klerycy są owocem waszej modlitwy, świadectwa, wsparcia materialnego i duchowego. Dlatego proszę Was - pamiętajcie o nas w modlitwie, módlcie się o nowe powołania, wspierajcie tych, którzy już podjęli tę drogę. Każde powołanie to dar, który Bóg składa w ręce całego Kościoła, aby budować jego przyszłość.

Na zakończenie pragnę wyznać: największym szczęściem dla Kościoła jest to, gdy człowiek mówi Bogu „tak”. To „tak” zmienia życie - nie tylko tego, który odpowiada, ale wielu ludzi, do których zostanie posłany. Dlatego, jeśli rozważasz wstąpienie do seminarium, jeśli w sercu masz wątpliwości, lęki, ale i pragnienia - odważ się zrobić krok. Pan nie zawiedzie. On zawsze prowadzi do pełni życia.

Niech Chrystus, Najwyższy i Wieczny Kapłan, błogosławi wszystkim, którzy czytają te słowa. Niech Duch Święty prowadzi alumnów i kandydatów, a Maryja, Matka Kościoła, otacza ich swoją czułą opieką.

Z pasterskim błogosławieństwem i zapewnieniem o modlitwie,
✠ Bp Grzegorz Wyszyński
Rektor Seminarium Duchownego · Narodowy Kościół Katolicki